Rozwój fotowoltaiki w Polsce
Rodzimy rynek fotowoltaiki z roku na rok rozwija się coraz dynamiczniej. Czy ogólnokrajowa pandemia pokrzyżowała jego plany? Przekonaj się, jakie są obecnie kierunki jego rozwoju i czy warto inwestować w fotowoltaikę w najbliższych latach.
Jak rozwija się rynek instalacji fotowoltaicznych w Polsce?
Polski rynek do produkcji energii elektrycznej coraz częściej wykorzystuje naturalne zasoby. Pozyskiwana jest zatem z takich źródeł jak wiatr, woda, biopaliwa ciekłe i stałe, zasoby geotermalne czy promienie słońca. To właśnie te ostatnie okazują się u nas najpopularniejsze i najczęściej wykorzystywane. Z roku na rok rośnie atrakcyjność instalacji fotowoltaicznych. Stawiają na nie zarówno indywidualni inwestorzy, jak i właściciele dużych firm.
Według najnowszego raportu Instytutu Energii Odnawialnej fotowoltaika to obecnie najszybciej rozwijająca się gałąź sektorów OZE w naszym kraju. Łączna moc, którą osiągnęły źródła fotowoltaiczne w Polsce pod koniec 2019 roku, wynosiła blisko 1500 MW. W maju 2020 roku było to już ponad 1950 MW.
Z szacunków IEO wynika, że największy przyrost nowych mocy obserwowany jest aktualnie w segmencie mikroinstalacji fotowoltaicznej. Świadczy to o dużej aktywności prosumentów zarówno indywidualnych, jak i biznesowych.
Z analiz instytutu wynika, że polskie mikroinstalacje PV stanowiły ponad 70% całkowitej mocy zainstalowanej w fotowoltaice. W 2019 roku Polska osiągnęła przyrost nowych mocy na poziomie około 0,9 GW, a także udział przyrostu wynoszący 5,5%. Dzięki temu uplasowała się na 5. miejscu wśród wszystkich krajów Unii Europejskiej korzystających z fotowoltaiki.
Czy rozwój fotowoltaiki w Polsce będzie jeszcze bardziej dynamiczny?
Inwestycje w fotowoltaikę w Polsce
Instytut Energii Odnawialnej w raporcie „Rynek Fotowoltaiki w Polsce 2020” prognozuje, że w 2020 roku moc zainstalowana w Polsce wciąż będzie utrzymywała dynamicznie tempo wzrostu. Utrzyma się dzięki temu na 5. miejscu w UE.
Moc, którą osiągną instalacje fotowoltaiczne w naszym kraju pod koniec bieżącego roku, może wynosić 2,5 GW, natomiast obroty na rynku fotowoltaiki wzrosną w 2020 r. nawet o 25%. Przekroczą wówczas kwotę 5 mld zł.
Większość polskich inwestorów stawiających na fotowoltaikę to osoby, które produkują energię we własnym zakresie. Tutejszy rynek ma charakter bardzo prosumencki i rozproszony, różniąc się pod tym względem od wielu krajów europejskich. Fundamentem rozwoju sektora prosumenckiego jest program wsparcia „Mój Prąd”, a także wieloletnie wsparcie pochodzące z Regionalnych Programów Operacyjnych.
Inwestycje w fotowoltaikę w 2020 skupiają się przede wszystkim w sektorze mikro i małych instalacji. Te, które wygrały aukcje w latach 2018–2019 i w okresie 2021-2022 zakończy się ich realizacja, skupią się na sektorze farm fotowoltaicznych.
Farmy fotowoltaiczne i ich rozwój
Dotychczas w przypadku farm fotowoltaicznych eksploatacji zostało oddane około 370 MW, czyli około 20% całkowitej mocy zainstalowanej w PV wykorzystywanej do produkcji energii elektrycznej. Wydatki operatorów związane z budową farm w 2019 roku były dwukrotnie większe niż w roku 2018. W pierwszym kwartale 2020 rozwój nowych projektów nie stracił tempa, a warunki przyłączenia do sieci otrzymały projekty o łącznej mocy 400 MW. To więcej niż łączna moc przyłączeniowa w całym 2017 roku.
Obecnie głównym motorem napędowym rynku farm pozostają aukcje na OZE. Większość z nich dotyczy inwestycji o mocy około 1 MW.
Ze względu na globalną epidemię część projektów, które wygrały aukcje w 2018 roku, inwestorzy przełożyli na maj 2021. Specjaliści upatrują więc boomu inwestycyjnego w tym sektorze w latach 2021–2022, ponieważ to właśnie wtedy w sektorze farm PV zostaną oddane do użytku projekty z łącznie trzech aukcji. W latach 2022 i 2023 udział farm w całkowitej mocy zainstalowanej zrówna się z udziałem mikroinstalacji.
Prognozy i zagrożenia dla rynku instalacji PV
W wyniku globalnej pandemii udział Unii Europejskiej w światowej produkcji modułów fotowoltaicznych spadł do poziomu 5–6%. Zdolności produkcyjne polskich producentów instalacji PV sięgają obecnie 500 MW/rok. Stanowi to 10% całościowego udziały państw europejskich.
Czy w związku z tym perspektywy dla rozwoju polskiego rynku fotowoltaicznego jawią się blado?
Odpowiedź brzmi: niekoniecznie.
W roku 2019 krajowa fotowoltaika odnotowała największe przyrosty mocy wśród wszystkich wprowadzonych tutaj OZE. Jest tym samym głównym obszarem inwestycji w elektroenergetyce OZE.
Wszystko wskazuje na to, że w przeciągu 5 następnych lat rodzima fotowoltaika może osiągnąć 7,8 GW mocy zainstalowanej i wówczas moc źródeł PV przekroczy zakładaną w Krajowym Planie na rzecz Energii i Klimatu na 2030 rok.
Przewidywany szybki wzrost mocy wpłynie korzystnie na dwa obszary rynku krajowego:
- potrzebę niezakłóconych dostaw nowych technologii fotowoltaicznych,
- zmniejszanie zależności od dostaw, technologii oraz komponentów z zagranicy.
Według Instytutu Energii Odnawialnej w latach 2021–2025 polski rynek PV jest w stanie zwiększyć nawet 5–krotnie zdolności produkcyjne i dostosować do nich potencjał eksportowy. Oznacza to, że nasi krajowi producenci jeszcze mocniej rozwiną się na rynku fotowoltaicznym, a z polskiej fotowoltaiki korzystać będą zagraniczni importerzy.
Zwiększanie zdolności produkcyjnych związane jest przede wszystkim ze wzrostem zatrudnienia oraz wprowadzaniem nowych technologii. Ma to przygotować rodzimych producentów na dalszy wzrost mocy zainstalowanej i rozwój rynku PV. Ten ostatni aktywnie wspiera państwo – w 2022 roku planowana jest budowa fabryki ogniw krzemowych, a w 2024 – ogniw tandemowych.
Fotowoltaika w Polsce prawdopodobnie okaże się kluczowa w transformacji energetycznej. To obecnie główny obszar inwestycji nie tylko krajowej energetyki odnawialnej, lecz i całej elektroenergetyki. Związane z nią plany na kolejne lata powinny zagwarantować dynamiczny rozwój rynku PV co najmniej do końca 2022 roku, gdy gospodarka wyjdzie z zastoju wywołanego ogólnoświatowym kryzysem.